A jak wygląda Polska scena rockabilly dzisiaj? Cz. I

       Wiedzieliście o tym, że na polskiej scenie rockabilly’owej znaleźć można same perełki? 

      Każdy zespół, który powstał, ma swój indywidualny repertuar i styl, tak więc dla każdego coś się znajdzie. Jedni wolą bardziej klasyczne granie, inni – ostrzejsze oblicze rockabilly – i nikt z tych osób się nie zawiedzie, poznając polskich artystów. Szerzeniu tej muzyki sprzyja fakt, iż od dłuższego czasu zarówno wśród młodszych, jak i tych starszych wzrasta zainteresowanie latami 50-tymi, a co za tym idzie, modą, kulturą, kinem, architekturą i właśnie muzyką tamtych lat.
 
       To co jest związane z polską sceną rockabilly nie jest wyłącznie muzyką, to cały styl życia. Pomada na włosach dla większości z muzyków jest już codzienną kosmetyką. Dostępne w sieci polskie sklepy z ubraniami czy sklepy z odzieżą używaną są jednymi z głównym miejsc, w których polscy rockabillowcy mogą się zaopatrzyć. Kultywują tradycję czasów, kiedy mężczyźni byli męscy, a kobiety kobiece.

Dlaczego wybierają te czasy? Wydaje się, że coraz częściej młodzi ludzie chcą wracać do momentów, w których żyli zarówno ich idole, jak i rodzice. Nostalgia, którą przekazuje starsze pokolenie, wpływa na nowe coraz bardziej. Ludzie coraz częściej ciągną do korzeni kultury szeroko pojętej.

Czarek: Cóż, byłem od dziecka uzależniony od muzyki przez moją mamę. Pamiętam, jak dziś, swoje trzy pierwsze kasety z muzyką - Elvisa „Greatest Hits”, Johnny’ego Casha oraz Bruce’a Springsteena. Przeplatały się tu więc różne rodzaje muzyki. Jednak to rockabilly zwyciężyło dwa do jednego.

Nina: Będąc małą dziewczynką, a  potem nastolatką większość moich zainteresowań kręciła się w okół ostrzejszych i cięższych rytmów. W czasie gdy zaczęłam interesowac się ‘damskimi sprawami’ szukałam muzyki, która doskonale pasowałaby do mojego charakteru. Rockabilly ma w sobie zadziorność, żywiołowość, ale i klasę co jest idealnym połączeniem.

       Obecnie na scenie naszego kraju działa kilku wykonawców, których można powiązać z tym gatunkiem muzycznym. Rzeszów ma The Jet-Sons, Wrocław ma Spaceman, w Warszawie działają aż cztery zespoły: Burnin’ Hearts, The Real Gone Tones, Mike Gowin & Milion In Cash Band i Monkey and the Baboons. Do tego dochodzą jeszcze rewelacyjni Boogie Boys oraz niestety obecnie nie koncertujący już zespół Kajetan Drozd Acoustic Trio - obie grupy związały się mocno ze sceną bluesową. 

       W części drugiej będziecie mieli szansę bliżej zapoznać się z tym co w Polsce jest najlepsze w Rock’n’rollu. Chodzą słuchy, że na polskiej scenie jest jeszcze parę nowych zjawisk - wiecie o jakiś? Dawajcie znać, zbadamy i zdamy relację!

Bądźcie cierpliwi;)
Nina & Czarek
Inspiracja/Tekst Agnieszka Bujniewicz dla Life4style.pl